Witam serdecznie pierwszego obserwatora :)
Dzisiaj pokażę pracę pod tytułem Grzybki :). Czas pracy około 3-6 dni, w zależności od pogody i czasu wyschnięcia mchu.
Potrzebne będą:
- papier kolorowy albo welurowy
- nożyczki
-klej typu magic
- mech
- bibuła biała
- opakowanie po jajkach
- kilka listków
- pędzelek
- biała farbka
- kawałek tekturki
Zaczynami.
Pierwszego dnia spacerek zapoznawczy :). Pokazujemy dziecku mech, zrywamy razem z nim oraz kilka listów, małych. Pokazujemy dziecku różne grzyby w lesie, opowiadając o niebezpieczeństwie, że są ładne, ale trujące, że nawet zwierzątka ich nie jedzą, ale są piękne i że są elementem charakterystycznym jesieni. Dziecko na tym etapie już wie, że jesień to kolorowe listki, a teraz do tego dochodzą grzybki. Poznawanie świata :) dzieci to kochają.
Drugiego dnia
Utrwalanie wiedzy, pokazujemy dziecku wczorajszy mech, przypominamy, że rośnie w lesie, potrzebuje dużo wody. Następnie razem z dzieckiem kolorujemy różne grzybki, kolorowanek z grzybkami na google masa.
Tego samego dnia razem z Zuzanką zrobiłyśmy obiad :) zapiekankę makaronową z pieczarkami, mięsem mielonym i pomidorami, oraz serem. Gotujcie z dziećmi :) nawet nie wiecie jaka to frajda jest dla nich i dla Was. Ja wiem, że bałagan, ale i tak się sprząta, bo zawsze coś kapnie, spadnie. Przy dziecku tego jest więcej ;) ale ostrzegałam, że lubimy się brudzić ;).
Wieczorem jak dziecko usnęło przygotowałam trzonki od grzybów, wycięłam z pudełka po jajkach, oraz wycięłam kółka na kapelusze, i zrobiłam białe kuleczki z bibułki.
Trzeci dzień
Sprawdźcie czy mech jest suchy, to ważne, bo po pierwsze się nie przyklei, a po drugie zacznie Wam gnić, wiec musi być dokładnie wysuszony. Następnie razem z dzieckiem malujemy białą farbką trzonki od grzybków, i odstawiamy do wysuszenia, w tym czasie przyklejamy klejem mech do tekturki. Odkładamy do wysuszenia. Na tym etapie 2 latek się nudzi, ale nie każdy, więc jeśli macie oboje siłę może kontynuować :) dzień 4, jeśli nie, jak my odkładamy na kolejny dzień.
Czwarty dzień
Składamy kapelusz muchomorka i przyklejamy kropki, następnie trzonki kleimy klejem i przyklejamy do mchu oraz kapelusze. Dekorujemy listkami :) i voila.
:) Dziecko z głowy, my macie plan na 4 dni :) jest wesoło, kolorowo, i piękną dekorację potem się ma na komodzie :). A dziecko z dumą patrzy codziennie i mówi: Ziuzia, mama, grzybki :)
Życzę udanej zabawy :)
Pozdrawiam
LVS
Ps: naszą pracę zgłaszam do KTM
Pomysły masz świetne :-) A co do gotowania - potwierdzam - maluchy to uwielbiają. Miałam kiedyś okazję piec z moim wówczas 3-4 letnim Siostrzeńcem ciasteczka. Ponieważ piekł już je wcześniej ze swoją mamą, to mnie uczył, jak to robić i tak się przejął rolą, że co chwilę biegał z kuchni do pokoju, żeby obwieścić reszcie rodziny, że uczy mnie piec ciasteczka.
OdpowiedzUsuńZapraszamy do naszego wyzwania dla dzieci: http://klub-tworczych-mam.blogspot.de/2017/10/zrobione-z-mama-muchomorek-i.html?m=1
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńSuper, dziekujemy za Twoj udzial w naszej zabawie
OdpowiedzUsuńŚliczne muchomorki :)) podoba mi się cały proces poznawczy i plan na 4 dni :))
OdpowiedzUsuń