środa, 30 stycznia 2019

Elfiki kwiatowe

Witajcie :)
kiedy w KTM pojawiło się wyzwanie W krainie wróżek i elfów, w mojej głowie pojawiło się mnóstwo pomysł. Nie wiem czy zdążymy wszystkie zrealizować! Hihi, uwielbiam tą tematykę, czuję się w niej jak ryba w wodzie, moja córka z resztą też :3 Sami zobaczcie:

Potrzebne będą:

- drewniane koraliki
- płatki z sztucznych kwiatów
- wycierusy do fajki czy też druciki kreatywne
- różne kolory włóczek
- kredki lub mazaki
- cekinki, dżety
- nożyczki
- klej typu vicol



Zaczynamy druciki przycinamy na wymiar 16 cm i 8 cm, oraz 12 szt wełny każdy na około 15 cm.


Następnie drucik 16 cm zginamy w połowie i w środek wkładamy włosy i przeciąganym koralik






Następnie żeby koralik się nie zsunął zawijamy mniejszy drucik pod spodem, to będą nasze roczki.
Potem wkraczam ja xD owinąć trzeba ciało jakimś wybranym kolorem włóczki, a gdy to się już zrobi, wkłada się spódniczkę :) które może wcześniej być udekorowana dżetami, lub naklejkami









oraz nakładamy małe koraliki jako buty, to też Zuzka.

Potem trzeba zrobić skrzydełka i tu wkracza znowu mama, najlepiej do tego wybrać tiul, organze albo jak my płatki sztucznych kwiatów przezroczystych. 



Na koniec pomalować buzię ;) i zrobić fryzurę, tutaj z fryzurą to ja kombinowałam jak koń xD Moja córka stwierdziła że się wydurniam xD hihihi, bo każdą niteczke włóczki zaczęłam rozplątywać xD robiąc lalom afro xD





Więc wróżki z dziwnymi fryzurami są moje. A jeszcze najpierw oczy i buzia wg moja Zuzanka



U nas etap, mama robi ładniej to ja już nie chcę :(. Muszę przestać wydziwiać, bo dziecko mi traci zapał do dalszej pracy, więc jak Zuza zobaczyła ze moje oczki są ładne, to ona też takie chce, i już nie chciała buźki swym wróżkom malować.

A tu cała wróżkowa rodzinka











Wróżeczki zgłaszam do wyzwania KTM




Pozdrawiamy :)
I wracam do świetnej zabawy :)
Lady Savage i Zuzia :)

niedziela, 27 stycznia 2019

Dziki dzik :3

Witam,
czasami najlepsze pomysły przychodzą znienacka xD. Tak było teraz. Na codziennym spacerku z dziećmi, pospacerowaliśmy troszkę inną trasą jak zwykle i spotkaliśmy ślady dzików. Zaczęła się z moją 3 latką rozmowa o dzikach, z zaciekawieniem patrzyła na przewróconą ziemię. Wracając z spaceru do domu, mijałyśmy złamaną sosnę. Igły były takie brązowe, takie szaro brązowe, ..... takie jak szczecina dzika! W głowie pojawił mi się pomysł. Reklamóweczka, dziecko zaangażowałam do zbierania igiełek. A następnego dnia robiłyśmy dzika :)

Potrzebujemy:
- nożyczki
-papier kolorowy samoprzylepny lub papier kolorowy i klej
- igliwie
- taśma dwustronna
- ruchome oko


Dzień wcześniej namalowałam kontur dzika i przykleiłam taśmę dwustronną. Gdy NIko poszedł na siestę, ja wyciągnęłam dzika :). Córa jak zwykle chętna do pracy :)


Pozrywałyśmy taśmę i zaczęła Zuzanka przyklejać igliwie.











Potem nakleiła kła, oczko, racice, ogonek i grzywę :





Efekt końcowy wygląda tak. Powiem, że jestem bardzo zadowolona, Zuza też. Nawet tata go zauważył!









Prawda, że wyszło super!

Pozdrawiamy :)

Lady Savage i Zuzia