czasami najlepsze pomysły przychodzą znienacka xD. Tak było teraz. Na codziennym spacerku z dziećmi, pospacerowaliśmy troszkę inną trasą jak zwykle i spotkaliśmy ślady dzików. Zaczęła się z moją 3 latką rozmowa o dzikach, z zaciekawieniem patrzyła na przewróconą ziemię. Wracając z spaceru do domu, mijałyśmy złamaną sosnę. Igły były takie brązowe, takie szaro brązowe, ..... takie jak szczecina dzika! W głowie pojawił mi się pomysł. Reklamóweczka, dziecko zaangażowałam do zbierania igiełek. A następnego dnia robiłyśmy dzika :)
Potrzebujemy:
- nożyczki
-papier kolorowy samoprzylepny lub papier kolorowy i klej
- igliwie
- taśma dwustronna
- ruchome oko
Dzień wcześniej namalowałam kontur dzika i przykleiłam taśmę dwustronną. Gdy NIko poszedł na siestę, ja wyciągnęłam dzika :). Córa jak zwykle chętna do pracy :)
Potem nakleiła kła, oczko, racice, ogonek i grzywę :
Efekt końcowy wygląda tak. Powiem, że jestem bardzo zadowolona, Zuza też. Nawet tata go zauważył!
Prawda, że wyszło super!
Pozdrawiamy :)
Lady Savage i Zuzia
Rewelacja - a Panna Zuzanna jaka zadowolona :-)
OdpowiedzUsuń