Od kilku dni mamy piekarnik, wow. Szał pieczenia czas zacząć :P hihi. Po piekarniku został karton. Duży karton! A co dzieci kochają oprócz zabawek ... KARTONY! Oboje się w kartonie mieścili, ale jak wyjść?! I mama pomyślała domek. Nikosia wyeksmitowałyśmy do spania, wyciągnęłyśmy farby i dawaj :). Mama wycięła okiennice i drzwi, a Zuza wzięła się za malowanie:
Mama się do malowania dołączyła:
Później na domówkę wpadł Pani Nikodemu, i trzeba było farbki pochować
O jaki był szał rano gdy Zuzanka zobaczyła piękny kominek i zdjęcie całej naszej rodzinki w ramce nad kominkiem, nawet wykorzystałam starą, już lekko zmęczoną swoją serwetkę richelieu.
A gdy Niko poszedł spać wykorzystałyśmy stare firanki oraz zepsute wieszaki do zrobienia zasłonek, styropian po wstążeczkach stały się teraz gałką do drzwi.
wieszaka użyłam by zrobić karnisz
a Zuzia dekorowała dalej wewnątrz domek, nawet robiła słonko i niebo na suficie xD skończyło się to sufitem na głowie xD ale frajda niesamowita
I jeszcze raz środeczek :) jeśli chodzi o recykling wykorzystałyśmy:
- karton po piekarniku
- stare firanki
- styropian po wstążkach
- karton po butach (kominek)
- starą serwetkę
- zepsutą ramkę na zdjęcia
- zepsute wieszaki
- wstążkę z bożonarodzeniowych prezentów
Domek daje mnóstwo radości :) tak niewiele trzeba dzieciom :) i .... mi xD hihi, niech ktoś powstrzyma to moje kreatywne ja i chomikowane rzeczy xD hahaha
Nasz domeczek zgłaszam do inspiracji " Ramka po obrazach " w DIY
oraz do wyzwania DIY Recykling - porządkujemy:
Chata pierwsza klasa :-)
OdpowiedzUsuńCudny domek stworzyłyście :) Dzieciaki uwielbiają takie zabawy!
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w zabawie na blogu DIY :)