środa, 20 września 2017

Witam

Witam,
Na imię mi Weronika, jestem szczęśliwą mamą 2 letniej Zuzanki Zofii :), a na przełomie listopada grudnia, na świat ma przyjść synuś Nikodem Mikołaj. Kocham dzieci, i mam z nimi ogromne doświadczenie, jak tylko skończyłam 12 lat, zaczęłam pracować jako niania. Wcześniej opiekowałam się już dziećmi sąsiadów, moim rodzeństwem, i kuzynostwem. W 2006 roku wyjechałam na 3 lata do Francji jako au pair. W sumie mam 13 wychowanków :), a teraz czas na moje.
Zapytacie się po co w świecie internetu kolejny blog, pomysłowej, kreatywnej mamusi, skoro tego mamy na pęczki. Odpowiedz jest jedna :P co dwie głowy to nie jedna, każda z nas ma świetne pomysły, niektóre opierają się na pomysłach innych, a jedne są moje własne. I nimi chcę się podzielić, a nóż jakieś mamie się spodoba i skorzysta.
Kilka zasad:
1. Recenzje zestawów kreatywnych dla dzieci, artykułów szkolnych są moją własną opinią. Szanujcie ją, nikomu nie każę w nie ślepo ufać, ani nie upieram się przy swoim, z chęcią posłucham rad, albo spróbuję czegoś nowego, ale opinie tutaj umieszczane, będą moją opinią, widzianą moimi oczami i głową, i jak się nie zgadzacie, to chociaż uszanujcie moją opinię.
2. Dziecko, jest dzieckiem, ma prawo się brudzić, i brudzić "miejsce pracy", jeśli nie chcecie się bawić w sprzątanie "bałaganu", mycie dziecka itd., to nie wchodzie na bloga, chociaż będziecie żałować ;).
3. Każde dziecko jest inne, jest indywidualną jednostką, co mojej córce będzie pasować, przy czym będzie się dobrze bawić, i spędzać przy tym godziny, Wasze nie koniecznie muszą to lubić, kochać.
4. Posty i prace będą dotyczyć 2 latków, bo w takim wieku jest moja córka, i ona nie musi robić ładnych prac, bo jest 2 latkiem, ona się uczy dopiero, wprawia rękę, więc jeśli jej jarzębina ma korale po całej kartce a nie w jednym miejscu, na kiści, to jestem z niej dumna! Bo zrobiła to sama, rączka się czegoś nauczyła, miała przy tym zabawę, i jest szczęśliwa. Jeszcze przyjdzie czas na ładne prace.

I chyba to na tyle :)
Jak coś mi wpadnie do głowy jeszcze to dopiszę.
Pozdrawiam
LVS

3 komentarze:

  1. No, dotarłam wreszcie :-) I będę zaglądać :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zakładając swojego bloga, robiłam to dla siebie-jako pamiętnik poczynań wszelakich... :) z czasem pojawili się stali Czytelnicy, bardzo się z tego cieszę, ale blog wciąż spełnia rodzaj "dziennika" z naszych najczęściej twórczych poczynań...Pięknie tworzysz z Zuzią :)

    OdpowiedzUsuń