Kilka tygodni temu, w KTM zostało ogłoszone wyzwanie Zrobione z mamą Truskawka
Myślałam bardzo długo co by tu zrobić, to za banalne, tamto nie ładne, z tym sobie córka może nie poradzić, aż nagle mnie olśniło. Czy ja mam jeszcze małe jajka styropianowe? I tak to się zaczęło.
Truskawki wiszące. Będzie potrzebne:
- filc zielony
- jajka styropianowe małe
- farby plakatowe
- klej
- nożyczki
- pędzel
- koraliki zielone
- szpilki
- motylki
- piasek
- słoik
- i jakieś przydasie do ozdobienia słoiczka
Najpierw zaczęłyśmy od pomalowanie jajek, na czerwono.
Później etap najtrudniejszy nabijanie koralików na szpilkę i wbijanie w jajko, plan był bym ja to zrobiła. Ale córka się uparła i jedno jajko truskawę zrobiła całkę sama. Potem było palusie bolą mamo wiesz. Dzielna moja :)
Potem wybrałyśmy wstążeczkę, ja ją zawiązałam na słoiczku, listki i kropelki diamentów Zuzia naklejała sama. Wieczorem zrobiłyśmy szypułki, i listki i tak skończyłyśmy pierwszą truskawkę.
Ja wieczorem gdy dzieciaczki spały wpiłam koraliki do kolejnych truskawek. Dnia następnego naklejałyśmy szypułki, gałązki i listki. razem poskręcałyśmy, wbiłyśmy w plastelinę, piasek i ... trzeba było dokleić motylki
A to efekt końcowy, z którego obie jesteśmy bardzo zadowolone, baa nawet PAN DOMU pochwalił nasz wyczyn.
:)
A jak Wam się podobają wiszące truskaweczki.
Pozdrawia
Lady, Zuzia i Niko
Bardzo mi się podobają, są rewelacyjne :-) Skąd Ty bierzesz takie świetne pomysły?
OdpowiedzUsuńZ głowy mojej i Zuzi :)
UsuńW takim razie mogę Wam tylko pozazdrościć kreatywności - oczywiście tak pozytywnie :-)
Usuńwspaniałe! śliczne i "apetyczne" :)
OdpowiedzUsuńJejku, ale kapitalny pomysł :) jestem zachwycona!!!! Brawa dla małej artystki :)
OdpowiedzUsuńAle super pomysł! :) Pozdrawiam i dziękuję za wspólną zabawę z KTM
OdpowiedzUsuńśliczne truskawki...pomysł SUPER :)
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, bo truskaweczki zrobiłyście przecudne:-)))
Pozdrawiam cieplutko:-*